Wzrost cen za śmieci dotkliwie rzutuje w nasze budżety domowe. Niestety śmieci drożeją w całej Polsce. W wielu miastach czy gminach podwyżki sięgną od 100, do nawet 200 czy 300 procent.
Na wzrost tych stawek wpływa:
wzrost cen przyjęcia odpadów w instalacjach przetwarzania odpadów komunalnych;
wzrost kosztów stałych tj.: paliwa, cen energii elektrycznej, a także wzrost pensji minimalnej dla pracowników czy też nałożenie nowych dodatkowych wymagań, takich jak monitoring selekcji odpadów czy tworzenie odpowiednich rejestrów,
wzrost opłat środowiskowych czyli wysokości opłaty za tonę składowanych odpadów.
Na podwyżce cen jednak nie koniec zmian jeżeli chodzi o gospodarkę odpadową. Nowy Rok przyniósł w pakiecie poważne wyzwanie – w każdej gminie połowa śmieci musi być recyklingowana. To obowiązek nałożony na nas przez Unię Europejską. Konieczna stała się więc segregacja śmieci. Nie mamy już wyboru, czy segregować śmieci i płacić mniej, czy nie segregować i płacić nieco więcej. Stąd te wszystkie akcje edukacyjne mobilizujące do segregowania.
Każdy mieszkaniec gminy, zgodnie ze znowelizowaną ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ma obowiązek wyrzucać swoje odpady do kilku różnych pojemników: plastik i metal do żółtego, szkło do zielonego, papier do niebieskiego, odpady bio do brązowego. Pozostałe śmieci trafią do czarnych pojemników – odpadów zmieszanych.
Teraz już nie będzie pobłażania, bo Bruksela włączyła nam czerwone światło i nie odpuści. My dla samych siebie, czystej przyszłości i zdrowia powinniśmy zrozumieć, że segregacja ma sens, a nasze śmieci mogą się przydać .Jeśli będą dobrze rozdzielone.
W przypadku niedopełnienia obowiązku selektywnego zbierania odpadów komunalnych na mieszkańców danej nieruchomości zostaną nałożone kary.